W latach siedemdziesiątych jako uczeń szkoły podstawowej oglądałem wraz z mamą pierwsze odcinki serialu o przygodach porucznika Borewicza . Nie ukrywam ,że fascynowała mnie jego praca.
Może odrobinę bardziej bylem zafascynowany pracą techników kryminalistyki, którzy pojawiali się na miejscu zbrodni. Nawet nie przypuszczałem ,że przyjdzie mi przez wiele lat wykonywać ten zawód. No cóż w realu wszystko nie jest tak proste jak w serialu=) Ale pomimo to ku zdziwieniu i rozbawieniu mojej córki oglądam ten serial za każdym razem ilekroć jest emitowany w telewizji.
W zeszłym roku na moje urodziny córka podarowała mi zbiór opowiadań "Wzywam 07..." ze słowami " Tato to coś dla ciebie , bo w końcu tak mało wiesz o pracy policji"=))
Gdy dowiedziałem się, że dziś (14.06.2015) w samo południe w ramach Zielonogórskiego Festiwalu Filmu i Teatru - Kozi, Maklak , Machalica odbędzie się spotkanie z porucznikiem Sławomirem Borewiczem jak kto woli z Bronisławem Cieślakiem nie wyobrażałem sobie by mogło mnie tam zabraknąć. Nie zawiodłem się było to bardzo interesujące spotkanie.
Dowiedziałem się dlaczego pomimo,że wszyscy mówią do B. Cieślaka panie Sławku on nie protestuje. Okazało się ,że tak zwracają się do niego najbliżsi i przyjaciele. Ojciec pana Cieślaka też nosił to imię i by nie mylić obu Bronisławów do młodszego mówiono Bronisławku aż w końcu wyszło Sławku. Można było dowiedzieć się o wielu zabawnych sytuacjach jakie miały miejsce na planie zdjęciowym serialu i o aktorach w nim grających. O tym jaki miał być pierwotnie tytuł serialu i jak miał nazywać się główny bohater. Dlaczego biedny porucznik wcale nie był jak określiła go matka reżyser "turystą seksualnym" a ofiarom kobiet=))
Warto wspomnieć o pewnej pomyłce związanej z Grzegorzem Markowskim , który śpiewa utwór będący wizytówką serialu. Proszę uważnie czytać napisy końcowe w pierwszych czterech odcinkach a tajemnica się wyjaśni=)
Słowem wiele ciekawych opowieści opowiadanych ze swoistym poczuciem humoru .
Porucznik Borewicz ( B. Cieślak) chętnie pozował do fotografii z fanami,
podpisywał książki z serii "07 zgłoś" się oraz powieść napisaną prze Piotra K. Piotrowskiego " 07 zgłoś się . Opowieść o serialu".
Piotr K. Piotrowski to były dziennikarz Gazety Lubuskiej. Warto było poświęcić czas na spotkanie w samo południe z porucznikiem Borewiczem....=))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz