środa, 23 września 2015

Moje militarne wakacje (fotografie i nie tylko)

Co prawda wakacje to czas odpoczynku także dla oczu, bo od nadmiaru książek czasem sie męczą, jednak można z kartek książek"przenieść się" w świat fotografii. Wakacje tradycyjnie spędzam w Świnoujściu, w tym roku wybrałem się także na podbój stolicy Danii , Kopenhagi. Co to wszystko ma wspólnego z militariami? Otóż po drodze natrafiłem na dwa okręty. Pierwszy z nich "ustrzeliłem" w czasie święta latarni morskiej w Świnoujściu, a drugi właśnie w Kopenhadze.

Pierwszy to ORP Gniezno. Jest to polski okręt transportowo minowy typu Lublin. Pływa od roku 1990, a został zbudowany w Gdańsku. Jest w stanie przewieźć nawet 9 czołgów.






































Drugi pływa pod duńską banderą, udało mi się go sfotografować przy Pałacu Królewskim w Kopenhadze. Jest to fregata rakietowa typu  Iver Huitfeldt, nazwa ta pochodzi od duńskiego oficera poległego w III wojnie północnej. Został zbudowany w stoczni Odense Stålskibsværft, a jego użytkownikiem jest Kongelige Danske Marine, czyli marynarka wojenna. Zbudowano go w 2009 roku , a w roku 2011 rozpoczął swoją służbę. Jest to najmłodszy duński okręt tego typu, a jego dokładna nazwa to Niels Juel. Jego patronem był duńskim admirałem, który brał udział w obronie Kopenhagi przed Szwedami w XVII wieku. Tego dnia był dostępny dla zwiedzających.