Czas płynie tak szybko,że dopiero
teraz znalazłem chwilkę by opowiedzieć o mojej wakacyjnej
wyprawie do Fortu Zachodniego w Świnoujściu. Moja żona twierdzi,że
to nie czas płynie szybko tylko lenistwo bywa zgubne=))
W każdym
razie w poprzednie wakacje odwiedziłem Fort Zachodni w Świnoujściu
bo bliska mi jest tematyka żołnierskiego losu.
W XIX wieku w okresie wojen między
Dania a Prusami zbudowano w Świnoujściu twierdze składającą się
z czterech fotów: Fortu Anioła , Fortu Gerharda, Fort Zachodni i
Fort II w Warszowie
zniszczony w latach 70-tych XX wieku.
Kilka lat temu podczas pierwszego pobytu w Świnoujściu zwiedziłem
Fort Gerharda a w ubiegłe wakacje tym razem już z aparatem
fotograficznym wybrałem się do Fortu Zachodniego. Fort Anioła
jeszcze przede mną=)
By dotrzeć na miejsce trzeba przejść
od przystanku spory kawałek drogi pieszo po drodze mijamy Fort
Anioła .
Obowiązują bilety wstępu dorośli 10
złotych ,emeryci 8 złotych a dzieci 6 te poniżej 7 roku życia
wstęp darmowy.
Sam Fort Zachodni wybudowano w latach
1856-1861 i miał za zadnie obronę portu przed atakami wrogich
okrętów. Wybudowano go na planie kwadratu a w 1863 roku mury
wzmocniono murowanymi skrzydłami, otoczono fosa i walem ziemnym. Od
1878 roku była to już ufortyfikowana bateria nadbrzeżna z tarasem
artyleryjskim i podziemnymi kazamatami.
Aż do początku XX wieku fort
obsadzony był przez piechurów i artylerzystów (ok. 300 ludzi).
Fort w XX wieku „uzbrojono” w
karabiny maszynowe i moździerze. Po I wojnie światowej fort
rozbrojono a w latach międzywojennych zainstalowano tutaj baterię
4 dział nadbrzeżnych kalibru 150 mm. Od !945 roku aż do 1962 w
Forcie
Zachodnim stacjonowali żołnierze Armii Czerwonej w !962 roku
fort przekazano miastu.Obecnie mieści się tu muzeum .